Za każdym razem, kiedy widzę na FB skan wiersza Piotra Mosonia, oczywiście bez oznaczenia autora, zastanawiam się, ale za chwilę cofam w sobie to zastanowienie.
bardzo krótki wiersz o frustracji
już
kurwa
brak mi
słów
Może właśnie dlatego wypisuję kartki do znajomych. Szukam manualnych rozwiązań dla otoczenia. Przechadzam się po muzeach, parkach i galeriach. Rozmaitych miejscach, gdzie już od dawna codzienny język trafia w pustkę. Do czego są nam potrzebne wiersze?! Książkę Piotra po raz pierwszy czytałam w Kaliszu. Dobrze pamiętam ten moment, siedziałam na łóżku, za oknem leżeli antybohaterowie, a ja uczyłam się czytać między cudzymi wersami. To kolejny powiew wiatru, niezbędnik. W celu zrozumienia najistotniejszych spraw należy zbić szybkę, odwrócić się do góry nogami i napełnić.
imigrantka
już niematko
dlaczego wracać do siebie?
po systematycznie planowanym szczęściu
pozostały zaledwie wybroczyny
na głęboko pofałdowanej skórze
i zacieki na udach
sejsmograf umilkł i nawet nie zakwili
strefa ostatecznej ciszy wbrew
nerwom co kwitną do wewnątrz jedynie na sygnał karetki
dwie przecznice na południe
to wymaga skomplikowanych mechanizmów
tak unieść lewą stopę
i przenieść ją o fragment mieszkania
z prawą wcale nie jest pokorniej
gdy omijasz pokoje jeden za drugim
jak syberię - to łazienka
jak saharę - to kuchenny aneks z widokiem na złomowisko
jak guantanamo gdzie wciąż śmierdzi krwią
choć mąż błyskawicznie zainstalował klimatyzację
szybciej niż złożył łóżeczko
to było jeszcze we wtorek
jak w innym życiu
Za każdym razem, kiedy muszę oderwać się od pisania, muszę również oderwać od czytania. Oczywiście robię to niechętnie. W rzeczywistości wciąż poruszam się po omacku, wciąż w drodze. Wprawdzie nikt nie mówił, że będzie łatwo, jednak wrażliwość pozwala pojąć te wszystkie wątki, ułamki, sploty. Każdy poeta wnosi do mojej codzienności coś nowego.
Piotr Mosoń
wiersze z tomu Separatum
wiersze z tomu Separatum